Ta książka powstała ze złości – pisze autorka we wstępie, złości na to, że kobietom jest w tym zawodzie trudniej, są mniej doceniane i rzadziej nagradzane. I to nie dlatego, że są niewystarczająco dobre. Ale też z potrzeby pokazania kobiecych wzorców branży architektonicznej i tego, że jest wiele architektek, urbanistek i związanych z kreowaniem środowiska architektonicznego ekspertek, zasługujących na to, by świat zobaczył ich osiągnięcia. Z ambicją sfeminizowania dyskursu architektonicznego i otwarcia go dla kobiet.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.