W 1920 r. Polska po latach zaborów i braku własnej państwowości wróciła nad Bałtyk. Niewielki skrawek wybrzeża był jednak zupełnie niezagospodarowany. Brakowało na nim choćby jednego większego portu mogącego obsługiwać flotę wojenną i handlową. Mimo to wizjonerstwo grupy ówczesnych polityków oraz ekspertów branży morskiej pozwoliło na zbudowanie własnego portu, otwierającego Polskę na świat. Miejsce jego realizacji wskazał inżynier Tadeusz Wenda, który również zaprojektował i nadzorował budowę. Stworzył dzieło, które pozwoliło na rozwój gospodarczy kraju oraz rozwinięcie żeglugi i handlu zamorskiego. Realizacji tego zadania Wenda poświęcił 17 lat pracy. Zwykł w tym czasie mówić: „Dla Polski ten port buduję”. Gdyński port był i jest dumą nie tylko rządzących, ale całego społeczeństwa. Miasto, które przy nim wyrosło, stało się symbolem nowoczesności.
Wciąż jednak niewiele wiadomo o samym Tadeuszu Wendzie. Kim był budowniczy portu Rzeczypospolitej? Książka autorstwa historyków Dagmary Płaza-Opackiej i Zbigniewa Opackiego ukazuje życiową i zawodową drogę inżyniera, wychodząc od korzeni jego rodziny, przybliżając okres nauki, a stosowną uwagę poświęcając służbie Polsce w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Nie unika przy tym wątków prywatnych, odkrywając przed czytelnikiem Tadeusza Wendę jako brata, męża i ojca.